Lód na Morzu Karskim topnieje. Coraz cieplejsze wody północnych krańców Oceanu Atlantyckiego i wiatr ingerują w lód pokrywający Morze Karskie. Do tego na północy Rosji znika śnieg - zarówno po zachodniej, jak i po wschodniej stronie Uralu w syberyjskiej tundrze niewiele go już zostało. W rezultacie ciepłe powietrze dociera coraz dalej na północ.
Zmiany anomalii termicznych wód wokół Arktyki. DMI
Animacja pokazuje, że wody Oceanu Atlantyckiego są coraz cieplejsze. Prąd Zatokowy transportuje ciepłą wodę na północ do Arktyki przyspieszając w ten sposób topnienie lodu. Ciepłe wody pojawiają się także na Morzu Beringa, które kilka tygodni temu pokryte było lodem.
Pokrywa lodowa na Morzu Karskim zaczyna się topić (kliknij, aby powiększyć), 15 maja 2014 roku. NASA
Rok temu lód na Morzu Karskim topił się dość wolno w czerwcu i lipcu, tym razem może być inaczej. Obecnie zasięg lodu w Arktyce jest drugim najmniejszym w historii pomiarów, mniejszy był tylko w 2006 roku. Do tego lód w tym roku topnieje szybciej nie tylko względem 2013, ale i 2012 roku.
Topniejący lód na Morzu Barentsa.
Podobna sytuacja jest na Morzu Barentsa, gdzie wypychany przez dipol w marcu i kwietniu lód coraz szybciej się topi i rozpada tworząc dryfującą krę lodową. Ciepłe wody Oceanu Atlantyckiego rozpuszczają unoszącą się na powierzchni morza krę.
Słyszałem. O Antarktydzie pisać nie będę, bo na drugi blog nie mam czasu. Poza tym skutki co do Antarktydy to będą odczuwalne, no... gdzieś za 50-100 lat. Zima - lato, to tam nie ma znaczenia. Woda ogrzewa się kilkaset kilometrów od Antarktydy i podmywa lądolód od spodu.
OdpowiedzUsuńCyklony dalej na północ. Też jest to oczywiste, skoro się ocean ociepla, to cyklon będzie występować bliżej równika. Co się tyczy Atlantyku, to tu mamy nasze orkany, które stają się coraz bardziej agresywne. Choć Ksawery był akurat dość spokojny w przeciwieństwie do Cyryla.
No cóż Homo sapiens zmodyfikowali atmosferę za pomocą przemysłu i teraz możemy sobie na żywo pooglądać skutki. Ktoś by powiedział fajna sprawa, człowiek jest jak Bóg, może sterować klimatem, w tym przypadku podkręcić go patrzeć co się stanie.
"człowiek jest jak Bóg..."
OdpowiedzUsuńTo mi się kojarzy z Rdz 3:4. Skutki raczej są opłakane. Faktem jest, że istnieje grupa ludzi, którzy się tak postrzegają. I jak to mówią: na to nie ma medycyny...
A co do drugiego bloga to nie było moim zamiarem sugerować prowadzenia czegoś takiego, ale te sprawy się wg. mnie łączą w jedno. Nie zgadzam się z prognozowaniem: "50 - 100 lat". Dla mnie to wszystko "idzie" szybciej. Powiedziałbym: ciągle przyspiesza wg zasady sprzężenia zwrotnego + czynniki wspomagające. Jeżeli bowiem np. następuje zmiana umiejscowienia cyklonów na całym obszarze ich występowania to nie jest to już proces lokalny. A jeśli destabilizacja lodu dokonuje się w okresie, który uchodzi za zimowy lub w okolicach tego to to oznacza, że zima upodabnia się do lata bez względu na przyczyny. I nawet jeśli to tylko "prądy oceaniczne" to przesunięcie cyklonów w kierunku biegunów powoduje też i ocieplanie się - albo jest skutkiem lub, jakby to ująć, dwa w jednym - ocieplania mas powietrza w obszarach uchodzących dotąd za zimne. Niewykluczone, że możemy mieć do czynienia z komasacją "efektów motyla". Wyjątkowo duuużego motyla. :))) I tam jeszcze "uczeń czarnoksiężnika" pewnie "pomaga". Chociaż ja bym nie przeceniał możliwości ludzkich, bowiem także słychać od czasu do czasu - mimo, że jest rok 2014 - ze środowiska astronomów głosy o nieznanym ciele niebieskim, które można by było "podciągnąć" pod problem Planety X. My raczej jednak obserwujemy skutki a przyczyn do końca nie rozumiemy. Czyż ostatnio nie podano do wiadomości informacji o związku aktywności Słońca z częstotliwością występowania wyładowań atmosferycznych? Dlatego twierdzę, że tak na prawdę niewiele wiemy.
Wyrz"bóg"piszę się z małej litery.A co do Antarktydy,Arktyki i powiazań-pewne sprawy są proste- Najpierw zniknie lód na Arktyce,później na Grenlandii a na końcu Antarktydzie.A co do temperatur-może by opisać zjawisko "równika termicznego"?Znaczne ocieplenie na Arktyce i nieduże na Antarktydzie spowoduje że zbliży że przesunie się on na północ.
OdpowiedzUsuńPiszesz o Morzu Karskim a tymczasem na południe od niego piekielne upały.Nawet w górach Ural temepratura znacząco przekroczyła 30 stopni a gdzie indziej było ponad 38.
OdpowiedzUsuńStrona?
UsuńPewnie na południu, w pobliżu Kazachstanu. Nad samym morzem w dzień (po południu) jest jakieś 2oC, Strefa temperatur 20oC oddziela prąd strumieniowy, na północ od niego jest zimno. Podaj stronę. Na TVN nic nie ma. Na ruskiej stronie pogoda.klimat.ru też nie ma.
Wiele z tych miejscowości jest dość daleko od Kazachstanu-zwłaszcza jakna odległości w Polsce.Tu spis rekordów z wczoraj: http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynext?lang=en&state=Russ&rank=100&ano=2014&mes=05&day=17&hora=06&Send=send .A tu rekordy dobowe-dla 16 maja z wszystkich lat (ale jest mniej danych chociaż są też takie jak nie ma na ogimecie np. tajpak) po rosyjsku :
Usuń28900 Самара 31.7
33983 Керчь 28.9
34363 Камышин 33.0
34391 Александров Гай 35.7
34504 Днепропетровск 30.7
34519 Донецк 29.8
34523 Луганск 32.8
34560 Волгоград 33.8
34601 Запорожье 30.9
34824 Приморско-Ахтарск 33.5
34866 Яшкуль 38.0
34880 Астрахань 36.2
34927 Краснодар 32.8
34949 Ставрополь 28.0
35108 Уральск 34.5
35121 Оренбург 34.3
35406 Тайпак 38.4
35700 Атырау 36.7
37099 Сочи 31.2
37735 Гянджа 32.7
Ze strony: http://www.pogodaiklimat.ru/records.php .Jak umiesz odczytać literki to bez problemu rozumiesz.Podanie strony to za mało bo tam by były dane z wczorajszego(dla czasu ogladania ) dnia.Mam wrażenie że to zwiastuje powtórkę z lata 2010 w Rosji.Porównałem sobie dane z 2010 rokiem w maju i temepratury wtedy nie był specjalnie wysokie.Teraz jest szansa że będzie rekord średniej temepratury maja w wielu miejscowościach. I nie pisz o TVN bo to są nie tylko łgarze ale rusofoby i oczywiście przyznam nieskromnie że ja zwykle prędzej informuje o takich wydarzeniach.Na TVN to prędzej przeczytasz o przypadkach u ich mocodawców z USA.O pogodzie i klimacie w Rosji prawie nic nie ma.
A w ogóle akie moga być korelacje pomiędzy temepraturą na Morzu Karskim,Arktyce a pogodą jak była w Rosji w lato 2010 roku?Czy miałoby to znaczący wpływ na Arktykę?
Dodam że jeżeli chodzi o region gór Ural(bo nie chodziło o szczyty) to było ponad 32 w Magnitogorsku.I nie wiem czemu na ogimecie podają że w Astrachaniu rekord był wczoraj niższy niż na tej stronie z Rosji.I lepiej zapisz sobie te strony byś następnym razem nie pytał skąd mam te dane.
UsuńJeśli na północy Syberii śnieg stopi się bardzo szybko, i szybko wzrosną tam temperatury, to lód będzie topnieć dość szybko, bo ciepło też dobrze tam szybko. Czyli wcześniej niż zwykle. Jeśli na Syberii będą upały, będą pożary tajgi i tundry, to ciepło będzie intensywniej docierać nad Arktykę, do tego sadza z pożarów będzie osiadać na powierzchni lodu i zmieniać jego albedo.
UsuńTyle że nie wiadomo czy tak prędko.A wygląda na to że"królowa"zerżnęła temat: http://krolowa-superstar.blog.pl/2014/05/17/fala-upalow-zbliza-sie-do-europy-wschodniej/ .Twierdzi że będzie tak jak piszesz i że nawet na d Morzem Białym może być ponad 30 stopni.
UsuńW kwestii formalnej odnośnie słowa Bóg/bóg.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego co się rozumie pod tym pojęciem. Biblia Tysiąclecia czy wydana przez Wydawnictwo Święty Wojciech ma w wersecie przeze mnie przytoczonym słowo Bóg z dużej litery i oznacza to dorównanie Absolutowi. W filozofiach/religiach wschodu takich jak Taoizm czy Buddyzm nie istnieje pojęcie rozumnego Absolutu tak jak to jest ujęte w religiach monoteistycznych - rzeczywistość absolutna przypomina raczej zbiór doskonałych reguł matematycznych istniejących odwiecznie ale się z nimi "nie pogada" - i słowo bóg oznacza istotę doskonalszą od człowieka nieuduchowionego, duchową coś jak odpowiednik aniołów. Dlatego też i tam sformułowanie: "chcę być bogiem" oznacza raczej chcę być doskonały - coś jak nasz święty - może być, że władający jakimiś mocami. Jest to swoisty politeizm, ale absolutnie nie jest to utożsamienie się z Absolutem jak Go rozumie chrześcijaństwo. Pan Bułgajewski użył, jak myślę, odwołania do Starego Testamentu zgodnie z zapisem z Rdz 3:4. Taka pokusa absolutnej doskonałości. I jak się słucha wielkich tego świata to odnoszę wrażenie, iż realizują tamtą pokusą na skalę globalną także w tym co się nazywa manipulowaniem klimatem. A skutki są opłakane. Jak to jest zresztą ujęte w dalszych wersetach Księgi Rodzaju.
Biblia nie może zajmować się takim czymś.Do tego to nie jest polski twór.
OdpowiedzUsuńNie jest to forum religijne ale czym to "nie może się zajmować" Biblia, a raczej czym w takim razie "może" czy powinna wg Szanownego Pana? I co to znaczy nie jest "polski twór"? Jest przede wszystkim "tworem" Pana Boga, Stwórcy nieba i ziemi. Danym za pośrednictwem ludzi. A że byli to semici? Współcześni Żydzi zresztą mają nie wiele z nimi wspólnego (wystarczy zapoznać się np. z publikacją Szlomo Sanda "Kiedy i jak wynaleziono naród żydowski"). Odrzuciwszy Biblię należałoby wymazać z historii ziem pomiędzy Niemcami a Rusią circa 1000 lat. To co nazywamy Polską było formowane w oparciu o Biblię. Tak jak i cała przestrzeń duchowa i jednocześnie geograficzna, potocznie nazywana cywilizacją europejską. Za takimi propozycjami jakie daje się odczuć z Pana wypowiedzi mam wrażenie, że stoją "starsi i mądrzejsi".
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Administratora portalu za wypowiedź nie związaną z tematem przewodnim portalu, ale jak czytam takie - jak myślę - "nawiązania do słowiańszczyzny" to ręce mi opadają. Słowianin to kategoria przede wszystkim genetyczna a wierzenia mogą być różne. Liczy się dążenie do prawdy. Więcej nie będę kontynuował tego tematu. Może gdzie indziej i dziękuję za wyrozumiałość.
Biblia nie jest wykładnią języka polskiego więc nie jest wiarygodnym źródłem w tej(i co nie zwiazane z tym także wielu innych) w tej sprawie.I twórca biblii nie może sobie uzurpować prawa do ingerowania w język polski.
OdpowiedzUsuń"Jest przede wszystkim "tworem" Pana Boga, Stwórcy nieba i ziemi."
Widzę że wolisz opowiadać bajki niż merytoryczną dyskusję.Przy okazji możesz zawdzięczać temu bogowi tortury,inkwizycję i nie tylko jak wierzysz w tamto.Jak zostaniesz zmasakrowany w wypadku,wojnie czy pobity tak samo.I oczywiście jeżeleli chodzi o ocieplenie klimatu,potopy i zanik lodu na Arktyce to tak samo.Agdy staniesz sie ofiarą łobuzów nie zapomnij stwierdzić że to wina boga a nie tych łobuzów.
"Odrzuciwszy Biblię należałoby wymazać z historii ziem pomiędzy Niemcami a Rusią circa 1000 lat. "
To zupełne bzdury.Pomijając to że takim rozumowaniem należało wymazać też historię większości krajów w Europie w tym także wymienionych sąsiadów.
"To co nazywamy Polską było formowane w oparciu o Biblię. "
Na pewno najgorsze cechy naszego narodu reprezentowane akualnie przez rzadzących w Polsce.
"Za takimi propozycjami jakie daje się odczuć z Pana wypowiedzi mam wrażenie, że stoją "starsi i mądrzejsi"."
Nie "starsi i mądrzejsi" ale jeżeli nie starsi to na pewno mądrzejsi.A co do Polski-oryginalna polska kultura pochodzi sprzed tzw. chrztu Polski.Jedynym"legalnym" bogiem w Polsce jest Światowid bo zostąl wymyślony przez naszych przodków w odróżnieniu od chrześcijańskiego boga .Dlatego tylko i wyłącznie te wyznania miały mieć prawo w ramach krzewienia kultury polskiej być wspomagane przez rządzących w Polsce.
Tylko jedna rzecz:
OdpowiedzUsuń"Bogurodzica" i "Biblia Wujka" co do języka polskiego, które były zapisem wzorcowym języka dla wielu pokoleń. Z katolicyzmu Polacy mieli możność wielokrotnie zrezygnować, nawet za to były profity, co i dzisiaj ma miejsce. Ciekawe dlaczego mimo ponad 200 lat prześladowań nie zrezygnowali? Poza tym cały wpis to wypisz wymaluj talmudyczne rewelacje. Proszę pouczyć się historii "nierobionej" przez entuzjastów kielni i fartuszka.
Więcej odpowiedzi nie będzie na pewno i tak już złamałem słowo za co przepraszam, ale gdyby Administrator nie wspomniał o Bogu pewnie bym nie nawiązał, a takie wypowiedzi jak w/w są irytujące nieco, ale zapewne obliczone na sprowokowanie dyskusji, która ma do furii doprowadzić atakowanego, coby się "wyłożył" i można było powiedzieć: debil-chrześcijanin/katolik. Panu, zwolennikowi "mitycznej" słowiańszczyzny proponuję w takim razie przywrócić obyczaje plemienne sprzed 1000 lat we wszystkich swych "zaletach", a nawet się cofnąć do Indii i przyswoić niektóre ich obyczaje jak palenie wdów. Autor wpisu, na który odpowiadam może sobie podać rękę z p. Palikotem. Będzie jak znalazł. W końcu to filozof z taaakim wykształceniem.
Nie chcę przedłużać i wdawać się w dalsze dyskusje bo ten portal nie jest od takich tematów. Dlatego wpis jest krótki i nie zawiera więcej odniesień do wypowiedzi powyżej. Jeszcze raz przepraszam Administratora.
Ps
OdpowiedzUsuńIndie podałem jako pewien skrót myślowy bo uzasadnienie wymagałoby o wiele dłuższego wywodu. Kłania się prehistoryczna wędrówka ludów i związane z tym relacje.
"" Z katolicyzmu Polacy mieli możność wielokrotnie zrezygnować, nawet za to były profity, co i dzisiaj ma miejsce. Ciekawe dlaczego mimo ponad 200 lat prześladowań nie zrezygnowali? Poza tym cały wpis to wypisz wymaluj talmudyczne rewelacje. Proszę pouczyć się historii "nierobionej" przez entuzjastów kielni i fartuszka."
OdpowiedzUsuńMoż"
Bredzisz o tych profitach.Co to ma być"talmudyczne rewelacje" i ci od kielni?
"Panu, zwolennikowi "mitycznej" słowiańszczyzny proponuję w takim razie przywrócić obyczaje plemienne sprzed 1000 lat we wszystkich swych "zaletach", a nawet się cofnąć do Indii i przyswoić niektóre ich obyczaje jak palenie wdów."
To Palemie na stosach było także dzięki klechom chrześcijańskim.Widze że próbujesz zasugerować jakieś bzdury.
"Autor wpisu, na który odpowiadam może sobie podać rękę z p. Palikotem."
Widze że masz czelność uważać mnie za narkomana.
"ie chcę przedłużać i wdawać się w dalsze dyskusje bo ten portal nie jest od takich tematów."
Aby nie wydało się że po prostu bzdury piszesz.
W sumie to nie powinien nawiązywać do teologii. Choć podtrzymuję swoją tezę, że człowiek dziś jako przemysłowa cywilizacja jest zdolny zmieniać Ziemię i klimat. 1000 lat temu my dziś byśmy byli wzięci za bogu. Powiem też, że istnieje teoria zakładająca, że bogowie Egiptu byli kosmitami, to ich technologia w oczach Egipcjan była boska, niebiańska. Statki kosmiczne, broń plazmowa goauldów etc. Za takich wzięliby nas ludzie np. czasów Mieszka I. To co możemy zrobić z planetą dziś, kiedyś byłoby absolutnie nie możliwe, no może poza karczowaniem lasów w średniowieczu czy w czasach kolonialnych.
OdpowiedzUsuńAle dobra, koniec tematu przechodzimy do następnego postu. Choć może on być nieco już....nieaktualny. Ale będą następne.
To normalne że dawniej uznawano często kogoś za boga czy ewentualnie diabła gdy robił coś niewytłumaczalnego.Nawet w ostatnich czasach takie cos może się zdarzyć.
OdpowiedzUsuń