Topnienie arktycznego lodu nasila się. W tym miesiącu czapa lodowa zmniejszyła się o 0,7 mln km2, dwukrotnie szybciej niż rok temu, szybciej niż w 2012 roku. Maj jest pierwszym kluczowym miesiącem w topnieniu arktycznego lodu. Jeśli w tym miesiącu lód roztapia się szybko, umożliwia w ten sposób powstanie dodatnich sprzężeń zwrotnych, przyspieszających letnie topnienie lodu. Rok temu w maju lód topił się wolniej niż w 2012 i w tym roku. W konsekwencji czego w następnych miesiącach topnienie nie było intensywne.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego (kliknij, aby powiększyć) 12 maja 2014 roku. AMSR2, Arcticshe Pinguin
Mapa AMSR2 pokazuje sytuację na 12 maja. Bez powiększania widać wyraźną obecność miejsc wolnych od lodu, które będą się powiększać. W miejsce jasnej powierzchni lodu pojawia się ciemna powierzchnia oceanu, która pochłania ciepło i roztapia kolejne fragmenty lodu.
Ujście rzeki Mackenzie w Kanadzie u góry zdjęcia, na dole Zatoka Amundsena 12 maja 2014 roku. Zdjęcie wykonane przez satelitę Terra, NASA.
Temperatury na Alasce i w północnej Kanadzie rosną. Na Alasce było i wciąż jest średnio od 5 do nawet 15oC. Jej północne krańce są jeszcze pokryte śniegiem, który zaczął się topić. Nawet tam, w Barrow temperatura sięga 1-2oC. Wracając do Kanady, warto zwrócić uwagę na obszar wolny od lodu, jaki pokazuje zdjęcie satelitarne. Dolny, północny bieg rzeki Mackenzie jest jeszcze zamarznięty, ale za kilka dni może to się zmienić. Rzeka będzie transportować ciepłą wodę z południa i wspomagać topnienie lodu pokrywającego południową część Morza Beauforta. Na samej północy Jukonu i Terytoriów Północno-Zachodnich temperatura sięga średnia 5-10oC
Zatoka Hudsona. Zdjęcie NASA
Ciemne, pozbawione lodu miejsca pojawiają się w Zatoce i Cieśninie Hudsona, na zdjęciu widzimy, że na południu śnieg prawie się już stopił, nieco później niż w 2012 roku. Nad południowymi brzegami Zatoki Hudsona temperatury są typowe dla pierwszych dni marca w Polsce, czyli średnio 3-5oC, odwilż obejmuje także obszary leżące dalej na północy. Temperatura w Inukjuak (wschodnie wybrzeże zatoki) sięga 2-3oC. Wzrost temperatur przyspieszy topnienie lodu w Zatoce Hudsona i cieśninie o tej samej nazwie. Także w Basenie Foxe'a lód pęka i łamie się w krę lodową.
Topniejący lód na Morzu Czukockim.
Ciepło utrzymuje się nad Morzem Czukockim. Nawet na Wyspie Wrangla rozdzielającej Morze Czukockie od Wschodniosyberyjskiego temperatura wzrosła do 1oC powyżej zera. Podobne warunki występują na północnym wybrzeżu Półwyspu Czukockiego. Znajdujący się tam lód topi się odsłaniając powierzchnię morza, która będzie pochłaniać energię słoneczną.
Szczelina w pobliżu wybrzeży Rosji.
Aktywna jest szczelina ciągnąca się wzdłuż Wysp Nowosyberyjskich. W tamtym rejonie jest jeszcze zimno, a sama szczelina uaktywnia się pod wpływem wiatru. Niemniej jednak wkrótce temperatura tam wzrośnie i szczelina zacznie się szybko powiększać.
Z jednej strony to, co się teraz dzieje jest naturalnym procesem nie mającym nic wspólnego z globalnym ociepleniem. Skala zjawiska jednak rośnie, a zasięg pokrywy lodowej w Arktyce jest znacznie mniejszy niż 20 lat temu. Z drugiej strony te ciemne miejsca, to mechanizmy przyspieszające topnienie lodu, zwłaszcza, że lód nie jest tak gruby jak kiedyś. Łatwiej pęka i kruszy się. Zanim więc powiemy, że to naturalny cykl, to pierw poznajmy fakty dotyczące zmian, jakie zaszły w Arktyce w ostatnich latach.
Zobacz także:
- Coraz większe zmiany w lodzie Arktyki, wtorek, 6 maja 2014
- Kruszejąca biel, sobota, 11 maja 2013 Mijają kolejne dni maja, a lody Oceanu Arktycznego topnieją coraz bardziej. Na naszą uwagę dziś zasługuje kilka miejsc. Są to Cieśnina Beringa z przylegającym do niej Morzem Czukockim, granica Morza Czukockiego i Wschodniosyberyjskiego, Zatoka Hudsona i Cieśnina Hudsona. W tych miejscach lód pęka i coraz bardziej zmienia się w dryfującą krę lodową.
Od jakiegos czasu autor wszedzie wspomina o tych czarnych miejscach i pochlanianiu przez nie energii slonecznej, tak jakby cala ta energia pozytkowana byla na topnienie lodu i nic wiecej.
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o slodkie wody rzeczne splywajace do oceanu arktycznego, to niech i one sa nawet gorace i roztapiaja ten lod, ale ostatecznie i tak przyspiesza koniec okresu topnienia dzieki zmniejszeniu zasolenia wod powierzchniowych.
Jurek
Za bardzo liczysz na zasolenie i słodkości. Morze Beauforta to nie Morze Martwe. Jak tam będzie 3-4oC, a tak jest przez większość lata, jeśli nie cało. to może i nawet być jak w Morzu Martwym i tak za chiny nie zamarznie, póki noc polarna nie przyjdzie. Punkt zamarzania standardowo zasolonego oceanu to -1,6oC, a jak będzie -0,9oC to nici z zamarzania. Słodka woda oczywiście zamarzanie. Ale kto powiedział, że będzie na minusie? Tam już jest na plusie
UsuńNawet jak nie tym razem, to i tak w końcu temperatura wzrośnie na tyle, że czy woda będzie zielona, czy fioletowa, to i tak się lód będzie topić i tak.
To, na co ja licze, to utrzymanie sie letnich temperatur w centralnej Arktyce ponizej normy wieloletniej i przyhamowanie dipola. No moze niech jeszcze zacznie spadac energia transportowana z wodami Atlantyku i w zasadzie niczego wiecej nie potrzeba, by lod arktyczny z roku na rok sie odbudowywal.
UsuńJurek
"No moze niech jeszcze zacznie spadac energia transportowana z wodami Atlantyku i w zasadzie niczego wiecej nie potrzeba, by lod arktyczny z roku na rok sie odbudowywal.
Usuń"
Zdecydowanie jest inaczej.W tym przypadku energia albo by dotarła tam powietrzem albo kumulowała sie np. w okolicach równika a w nieskończoność nie będzie sie tam kumulować bez transportu na północ czy południe..
A czy ktoś bierze pod uwagę możliwość całkowitego roztopienia Arktyki w tym roku? Czy na pewno jest to niemożliwe? W Polsce np. rozwój roślinności przyspieszony jest o co najmniej miesiąc.
OdpowiedzUsuńPs.
UsuńOczywiście sceptycy co do ocieplania się klimatu, czy inaczej: "zmian klimatycznych", odsądzą takie spojrzenie "czci i wiary" ale czy to co się dzieje jest normalne? Nie zajmuję się tu problemem przyczyn a objawami.
Nie wiem ale na pewno nie ma podstaw sądzić aby to się stało.Natomiast niewykluczone że powierzchnia lodu będzie sporo mniejsza niż w 2012 roku.
UsuńSzczególnie podejrzanie wygląda ta dziura przy północno-zachodniej Grenlandii.
OdpowiedzUsuńAkurat ta dziura to nie jest duży problem. Ona nawet się zimą pojawia, czego przyczyną są prądy morskiego. Prawdopodobnie z Atlantyku ciepły prąd wypływa właśnie tam, bo ciepłe wody krążą na różnych głębokościach, tak mi się wydaje, bo kiedyś widziałem taką mapkę z prądami morski. Teraz oczywiście dziurę powietrza słoneczna i coraz bardziej ciepła pogoda.
UsuńNo to jest następna przesłanka aby wątpić że lód na biegunie północnym zniknie prędzej niżn morzu przy północy Grenlandii. Ale w ogóle to marnie widzę los tych różnych stworów- zwłaszcza misiów..Później to chyba tylko na Grenlandii i niektórych wyspach będą.Oczywiście jak nie wykorkują z głodu bo nie będa mogły dorwać np.fok.
OdpowiedzUsuń