poniedziałek, 8 lipca 2013

Po siedmiu morzach

Polska załoga jachtu Lady Dana 44, dowodzona przez kapitana Ryszarda Wojnowskiego opuściła już Archangielsk. W ten sposób rozpoczyna się główny etap rejsu wokół bieguna północnego, który ma potrwać ponad trzy miesiące. Pierwszym celem jest Ziemia Franciszka Józefa, do której żeglarze mają dopłynąć 14 lub 15 lipca.   

Trasa morska jachtu i obecny stan lodu, AMRS2 Arctische Piguin.


Po minięciu Ziemi Franciszka Józefa, załoga skieruje się na wschód w stronę półwyspu Tajmyr i dalej będzie płynąć wzdłuż wybrzeży Rosji. Na mapie powyżej zaznaczona jest trasa jachtu, oraz obecny stan lodu w Arktyce.

Jacht Lady Dana 44 i jego załoga.


Na zdjęciu widzimy załogę jachtu. To niewielka jednostka i wydawałoby się, że wyprawa jest z góry skazana na niepowodzenie. Jest w tym pewna prawda. Arktykę pokrywa przecież lód, to nie miejsce dla takich jachtów. Zwykle region, który tu opisujemy pokonują potężne lodołamacze, które posiadają solidną burtę, jak i całą konstrukcję, która pozwala im na pływanie wśród lodów Arktyki.

Obszar, który już niedługo będzie musiała pokonać załoga Lady Dana 44, Terra-Modis.

Jednak z drugiej strony w tym wieku pojawiły się warunki, które dosłownie zmienią „modę” żeglugi. Obszary, które normalnie nie były dostępne, stają się dostępne. Już od kilku lat po Arktyce mogą pływać jachty, choć jest to niebezpieczne. Na powyższym zdjęciu Terra widać to, co czeka załogę – lód w rejonie Półwyspu Tajmyr, który się jeszcze nie stopił. Żeglarze dotrą tam dopiero około 20 lipca, ale lód może się tam jeszcze nie stopić. Tak, więc szanse na przepłynięcie są, ale cała misja nie będzie łatwa.
Zobacz także:


1 komentarz: